wybrańcy

wybrańcy

środa, 25 lutego 2015

rozdział 28 "Nareszcie w domu"

*Percy*

Dziś wreszcie wracam do obozu. Od spotkania z Clarisse minął tydzień. Dziewczyna nie żartowała i naprawdę przychodziła tu codziennie. Przez ten czas się jakoś zbliżyliśmy. To naprawdę fajna osoba, jeśli nie wydziera się i nie walczy. Wróciłem do zdrowia, ale przełyk goi się powoli, więc muszę trzy razy dziennie brać jakieś leki, a Ann ma pilnować bym powoli zaczął jeść coś więcej niż budyń. Razem z moją narzeczoną, siostrą i nową przyjaciółką zostajemy w obozie na cały rok. Bardzo się cieszę, bo te wakacje spędziłem w szpitalu.
- Hej! Gotowy?- Przyjechała po mnie Ann.
- Tak!- Powiedziałem trochę zbyt podekscytowany. Moja narzeczona pomogła mi wziąć rzeczy. Nareszcie wrócę do obozu.

*Annabeth*

Dziś jest ten wyczekany dzień. Percy wreszcie wraca do obozu. Co prawda za jakiś miesiąc Apollo ma przyjść i sprawdzić czy może już trenować, bo na razie nie może, ale i tak będzie super. Emilii, Josh, Thalia, Nico, Grover, Clarisse, Kamila, oni wszyscy zostają w obozie na cały rok. Nie wiem, którzy obozowicze zostają, ale wiem, że i tak będzie super. Dojeżdżamy właśnie do obozu. Mamy niewidzialną ochronę, bo Bogowie boją się, że Percy'ego znowu zaatakuje Polybotes. Mój narzeczony nie miał wyboru w sprawie zostania w obozie, a uczeniem się w szkole. On o tym nie wie, ale ma zakaz opuszczania obozu bez ochrony i informacji dokąd idzie i kiedy wróci. Trochę mu współczuje i sobie z resztą też, bo to ja mam go pilnować. Bogowie naprawdę się boją, że coś mu się stanie.
- Nareszcie- Powiedzieli Clarisse i Percy. No oni to się cieszą jak dzieci. W sumie im się nie dziwię. Tak bardzo czekali na ten dzień.

*Percy*

Kiedy tylko przeszedłem przez barierę, zostałem otoczony przez wszystkich obozowiczów. Słyszałem jacy są szczęśliwi, ja z resztą też. Miałem ochotę skakać i śmiać się jak małe dziecko. Nareszcie jestem w domu i dobrze mi z tym.

_________________________________________________________________________________

Hej! Jeśli ktoś czyta tego bloga to bardo proszę o komentarze. Dzisiejszy rozdział jest krótki, ale na pewno juto lub pojutrze będzie długi. 
~Nati~

2 komentarze:

  1. KOCHAM CIĘ! !! TE OPOWIADANIE JEST ZAJEBISTE!!! NIE , POPRAWKA , TO TY JESTEŚ ZAJEBISTA! !!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czemu dopiero teraz odkryłam tego bloga. Zajefajny on jest a ta akcja z clarise boskie są twoje pomysły

    OdpowiedzUsuń