wybrańcy

wybrańcy

poniedziałek, 26 października 2015

rozdział 22 ~ seria 2

*Annabeth*

Nie wiem co tak właściwie się stało. Nagle jakiś chłopak umiera, Jason zaczyna krztusić się krwią... szybko sprawdzam, czy Percy'emu nic się nie dzieje, ale jest z nim w porządku. Wszyscy już odzyskali przytomność. Jakaś dziewczyna płacze nad umarłym, bogowie ratują syna Jupitera nad którym płacze Piper. Charles, Emili, Josh, Luke, Thalia, Rossie, Nico, Kamila i Leo rozmawiają ze sobą, a ja jestem w rozsypce. Trzymam na rękach swoją córeczkę. Connie tak bardzo się zmieniła.... Jej włoski są dłuższe, jasnobrązowe i lekko podkręcone. Mała wcale nie jest mała, wręcz przeciwnie, jak na półroczne dziecko jest bardzo duża. Jej oczy przybrały już kolor morski i głęboki jak u Glonomóżdżka.
- Mama?- szepcze tak słodko. Z moich oczu płyną łzy. To najpiękniejsze uczucie jakie doświadczyłam, moje maleństwo powiedziało do mnie "mama"...
- A... Ann?- dochodzi do mnie ledwie słyszalny szept. Patrzę na mojego męża, ma uchylone powieki, jest jednak w kiepskim stanie.
- Percy...- głos mi się łamie. Nachylam się nad nim i namiętnie się całujemy. Odrywa nas od siebie Connie.
- Tata, mama- zaczyna gaworzyć.
- Percy...?- podchodzi do nas Posejdon.
- Synu, czy wiesz co było w tym... pseudo "laboratorium"?- pyta się, a ja nic z tego nie rozumiem.
- Thanatifóro mígma ton systatikón kai ousión se ... chéri kai skotónontas íroes. Tylko tyle - odpowiada po grecku, słabym głosem. Posejdon robi wielkie oczy i biegnie do Apolla. Szybko tłumaczę to w głowie. "Mieszanka zabójczych składników i substancji do... ranienia i zabijania herosów". Nie mogę w to uwierzyć, patrzę na niego, na to jak cierpi. Spoglądam na Jasona, Apollo coś mu podał i teraz leży spokojnie, oddycha.
- On żyje- odzywa się Hades. Podążam za jego wzrokiem i widzę nieznajomych.
- Co? Jak?- zdezorientowany Apollo podchodzi do nich. 
- Kto żyje, czy nie żyje?- pyta się mnie cicho Percy.
- Nieznany mi chłopak umarł, ale Hades twierdzi, że on jednak żyje- odpowiadam.
- Co? Derek, ale... bogowie to mój brat, o rok młodszy.... Co z Mali'ą? Córką Zeusa?- Pyta.
- Czekaj Derek to twój przyrodni brat, czy...?
- Od Posejdona, znam go z celi, z Tar...taru- odpowiada.
- Z Mali'ą w porządku, nie wiem co się dzieje z twoim bratem- informuje go. Chce się podnieść, ale nie jest w stanie nawet podnieść głowy.
- Percy nie ruszaj się, proszę- mówię do niego. Zrezygnowany rozluźnia się, głaszczę go po głowie, twarzy, całuje go.
- Tęskniłem. Kocham Cię Annie- mówi.
- Ja za tobą też Pelsi
- Ma, Tia, mu, ojo, u- gawrocze Connie.
- No i oczywiście za tobą kochanie- całujemy jednocześnie naszą córeczkę.
- Ej, a z nami się już nie przywitasz?- pytają Thalia, Nico, Emili, Josh, Hazel i Frank. Podchodzą do nas również Luke, Rossie, Leo, Kama i Chalers. Piper wciąż jest przy Jasonie, a bogowie zajmują się młodszym synem Posejdona, nad którym płacze jego kuzynka.
- Oj, nasze ty niebieskie ciasteczko coś ty sobie zrobił?- pyta się Thalia, a my wybuchamy śmiechem, ponieważ powiedziała to głosem Violetty.
- Dobra skoro humory wam się poprawiły, musimy stąd spadać. Następny przystanek Olimp- Mówi Apollo.Teleportujemy się
____________________________________________________________________

I oto nowy rozdział, następny w tym tygodniu. Poszycie opinie i swoje propozycje. Pozdrawiam
~Nati~

11 komentarzy:

  1. Kruciutko , słodziutko i zupełnie nie w moim stylu . Zabij Percy'ego lub porusz sprawę szpitala , gdy był mały . Jak to zrobisz to dodam nowy rozdział (9) i (3) miniaturkę . Nie lubię ulimatów , ale trzeba tobą potrząsnąć. Dzięki za komentarze u mnie . I nominacj. I moje pytania w grze(2) . Nie zapiminaj , że jestem z tobą najdłużej . Czekam , aż akcja nabierze tępa . Ja bym zrobiła małą awanturkę na Olimpie . Zresztą w kolejnym rozdziale ..... nieważne .
    Ściskam , całuje i proszę o modlitwę , gdyż czeka mnie godzina tortur na Geografi ( Afryka i Ameryka !!) I krzyżacy . To nie była fajna lektura .
    A ty co akktualnie przerabiasz ? Gimnazjum czy liceum ? Która klasa ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty weź jej nie słuchaj! N-I-E Z-A-B-I-J-A-J Percy'ego!!!!! A co do szpitala to możesz xD

      Usuń
    2. Dobra poruszę temat szpitala. Nie będzie już słodziutko. Aktualnie nie mam lektury. 2 klasa gimnazjum. Awantura na Olimpie? Czemu nie! Jeśli chodzi o śmierć Percy'ego mam pewien pomysł w głowie , ale to się stanie chyba pod koniec tej serii, gdzie seria 3 będzie z nikłym występowaniem syna Posejdona, ale to wszystko ma swój czas. Pozdrawiam
      ~Nati~

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. No to się rozumiemy rówieśniczko . Przygotowujesz projekt gimnazjalny?

      Usuń
    5. W 2 semestrze pani od polskiego robi, więc albo z tego albo coś z informatyki :)

      Usuń
  2. Potwierdzam Percy ma żyć. Ranny i tak dalej może być, ale nie martwy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Percy M U S I żyć! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Proszę cię NIEEEEEEEEEE uśmiercaj Percego

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej. Fajny rozdział. Uważam, że czasami jest taki potrzebny. Projekt jest całkiem fajną sprawą, tzn zależy jaki i o czym. Ja miałam o przygotowaniu przedstawienia teatralnego
    (Dziady) i wyszło nam nawet całkiem fajnie.
    Do tej pory pamiętam tekst postaci którą
    grałam. "Tak Zosią byłam dziewczyną z tej
    wioski" powodzenia z waszymi.
    A co do bloga to życzę dalszej weny i z
    niecierpliwością czekam na kolejny rozdział.
    Aa i bez urazy ale zachowanie Irminki jest z
    leksza mówiąc niekulturalne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam się z Anonimowym nr.1. PERCY MUSI ŻYĆ! Jak go zabijesz, to ja zabiję Ciebie. Rozdział krótki, ale fajny. Lecę czytać następny :-)

    OdpowiedzUsuń