wybrańcy

wybrańcy

środa, 2 grudnia 2015

Kalendarz adwentowy ;) " Miniaturka cz.1"

   Mówią, że życie jest jak gra. Raz skomplikowane, innym razem aż za łatwe i nudzące. Czasem bawimy się świetnie, wyobrażamy sobie, że żyjemy w jakiejś grze, jesteśmy wyidealizowanymi postaciami..., zapominamy jednak, że sami znajdujemy się we własnej twórczości kogoś ponad nami. Jesteśmy zabawkami sił potężniejszych od nas, dla nich my, to tylko lalki, marionetki. To one nami kierują, my nie podejmujemy żadnych decyzji, tak tylko myślimy, ale to fałsz, kłamstwo, zwykłe wyobrażenie. Nie wierzcie? Opowiem wam w takim razie historię, opowieść o tym, jak dwa światy, książkowy i "realistyczny, nasz" spotkały się oraz dowiedziały o przerażającym fakcie. Życie to tylko gra sił potężniejszych od nas, a my jesteśmy tylko bezużytecznymi, bezmyślnymi zabawkami.
   Wszystko zaczęło się drugiego grudnia. W obozie herosów, półbogowie, bohaterowie wspaniałych książek Ricka Riordana, budzili się do życia. Wydawałoby się, że wszystko jest w porządku. Wschód słońca oświetlał boisko do siatkówki oraz rozległe pola soczystych truskawek. Woda delikatnie falowała pod wpływem chłodnego, zimowego wietrzyka. Na arenie słychać było ocieranie o siebie ostrzy, przez dwójkę nastolatków, najprawdopodobniej dzieci Aresa. Potomkowie Apollina krążyli wokół domków i budzili pozostałych, śpiewając piękne, wesołe piosenki i grając na instrumentach. Po niecałej godzinie wszyscy znajdowali się w jadalni. Wszyscy? Nie.... Przy stoliku Posejdona brakowało wysokiego bruneta o morskich oczach. Wiele osób nie zauważyło jego nieobecności, a jeśli nawet to pomyśleli, że jak zwykle chłopak zaspał i pojawi się w porze obiadowej. Wydawałoby się, że wszystko jest w normie, aczkolwiek potomkini Ateny nie dawał spokoju fakt, iż syn Posejdona nie pojawił się na posiłku. Po śniadaniu, blondynka o kręconych, długich włosach i szarych, wręcz burzowych oczach, udała się do niebieskiego domku, oznaczonego numerem trzy i złotym trójzębem boga mórz i oceanów. Zapukała do drzwi, ale nikt nie odpowiedział. Po kilku minutach nacisnęła na klamkę i ku jej wielkiemu zdziwieniu, było otwarte. Dziewczyna weszła do środka, ale nikogo nie zastała. Łóżko jak zwykle nie było pościelone, a w pokoju panował "lekki" bałagan. Córka Ateny coraz bardziej się niepokoiła. Postanowiła jednak poszukać chłopaka na własną rękę i ruszyła na plażę, w nadziei, że to właśnie tam znajduje się zielonooki. Po przeszukaniu całego obozu, zrozpaczona dziewczyna pognała do Wielkiego Domu i podzieliła się ze swoimi obawami z koordynatorem obozu. Centaur, bo właśnie z tym stworzeniem rozmawiała dziewczyna, zwołał zebranie grupowych każdego domku i ogłosił poszukiwania jedynego potomka Posejdona, wybawcy Olimpu. Niestety bezskutecznie...
   W tym samym czasie czwórka przyjaciół, a właściwie to dwie dziewczyny i tyle samo chłopców bawiło się na plaży w San Francisco. Nim i Charlie byli rodzeństwem tak samo jak Kim i Leo. Natomiast Charlie chodził z Kim, a Nim i Leo byli parą. Ta czwórka zwykłych nastolatków, dziewczyny miały czternaście lat, a chłopcy szesnaście, była nierozłączna. Rzadko się kłócili, nigdy się nie rozstawali, byli sierotami, przemieszczającymi się z miejsca na miejsce. Tego dnia siedzieli na plaży, było jakieś dziesięć stopni Celsiusza, nie było dziewiątej. W pewnej chwili z wody wyłonił się zielonooki brunet, dobrze zbudowany, wysoki. Nie rozumieli o co chodzi, a chłopak najwyraźniej spał lub był nieprzytomny, co właściwie na jedno wychodzi. Przyjaciele podeszli do nieznajomego, a przez brak telefonu i obecności innych osób na plaży, postanowili pomóc rówieśnikowi i zanieść go do ich tymczasowego miejsca zamieszkania. Nie wiedzieli jednak, że to początek ich niezwykłej historii, która nie tylko odmieni ich dotychczasowe życia, a i ukaże przerażającą prawdę na temat tajemnicy powstania świata.
_________________________________________________________________________________

O to pierwsza część miniaturki,  kolejna na pewno w tym tygodniu, aczkolwiek nie wiem, czy jutro, ponieważ możliwe, że przygotuję coś innego. Pozdrawiam, czekam na komentarze, oraz wasze pracę.
Mój mail : Percabethforever1@tlen.pl
Pozdrawiam
~Nati~

4 komentarze:

  1. Świetna miniaturka. Naprawdę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiecie że dziś premiera książki,, Greccy herosi według Percy'ego Jacksona

    OdpowiedzUsuń
  3. Błagam jutro wstaw miniaturke błagam błagam błagam,!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń